poniedziałek, 4 lipca 2016

Szydełko i minerały - nowa seria bransoletek

Jak zawsze mam problemy z regularnym chwaleniem się moimi pracami. Od ostatniego wpisu dużo natworzyłam. Część ma bardzo dobre zdjęcia, część trochę gorsze.

Ale dzisiaj chcę się pochwalić nową serią bransoletek z której jestem bardzo zadowolona i dumna :) Powstało już ponad 10 sztuk i końca nie widać.
Robi się je w miarę szybko, a już na pewno bardzo przyjemnie. Chwila nawlekania koralików (większość jest zrobiona z wykorzystaniem naturalnych minerałów, ale zrobiłam też kilka z koralikami szklanymi) na kordonek, szydełko w dłoń, odpalony serial i po niecałym odcinku mamy prawie gotową bransoletkę. Chwila poświęcona na wklejenie w końcówki, i kolejna chwila na dodanie zapięcia.

Jakiś czas temu zakochałam się w zapięciach zakładkowych, które są bardzo eleganckie i praktyczne. Zakładanie bransoletek nigdy nie było takie proste.

Chwila suchych faktów, bransoletki mają koło 20 cm długości, zrobione są z bawełnianego kordonka i ważą ok 20g. Bardzo dobrze leżą na ręce, kamyczki układają się w jedną stronę i na ręce spoczywa delikatny łańcuszek.
Pierwsza bransoletka jest z fluorytem, druga z ametystem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz